MĄDROŚĆ I NIEMĄDROŚĆ

Drukuj
Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 

W styczniu mieliśmy możność wysłuchania ciekawego, bardzo pięknie zaprezentowanego przez prof. Romana Józefiaka wykładu o kulturze społecznej i politycznej Polaków. Tekst wykładu znalazł się na stronie naszego Stowarzyszenia UTW. Z racji wykonywanego przeze mnie zawodu oraz zainteresowań miałam możność wysłuchania w życiu wielu wykładów; lepszych i gorszych, mądrych a nawet całkiem głupich. Wydawałoby się, że jestem już w tym wieku, że wszelkie wykłady nie są mi do niczego potrzebne. A jednak…

Zupełnie przypadkiem trafiłam na recenzje książki prof. Wiesława Łukaszewskiego pt. „Mądrości i różne niemądrości”. Książki niestety jeszcze nie zdobyłam, ale to czego się dowiedziałam warte jest refleksji. Do napisania książki skłoniła profesora obserwacja, z której wynika, że żyjemy w oparach niemądrości, która zamiast się rozrzedzać ulega zagęszczeniu. I nie widać światełka w tunelu. Prymitywni ludzie prezentują swój prymitywizm nie tylko bez skrępowania ale całkowicie bezkarnie. Żyjemy na bakier z mądrością i niespecjalnie pracujemy nad tym żeby powiększyć jej zasoby indywidualnie i zbiorowo.

Czym jest więc mądrość?

Przede wszystkim mądrość stoi na wiedzy – tej o naturze ludzkiej i o naturze świata. O mechanizmie funkcjonowania człowieka jako istoty biologicznej i społecznej oraz o mechanizmie funkcjonowania świata fizycznego i społecznego oraz wiedzy dotyczącej rozlicznych sposobów postępowania.

Ilu ludzi w obecnie żyjącej populacji jest mądrych?

Ze statystycznej analizy wynika, że jest to 17%. Tak jak 17% jest wysokich, 17% niskich a pozostała reszta jest średniego wzrostu.

Z analizami statystycznymi nie ma co dyskutować. Optymistycznie można przyjąć, że dobrze jest gdy zdołamy się utrzymać wśród ludzi średnio mądrych. Pod warunkiem jednak, że w naszą wiedzę będziemy ustawicznie inwestować. Dlatego jednym z elementów ubogacania wiedzy jest myślenie. Myślenie nie boli choć wiele osób nie jest co do tego przekonanych. Do pobudzenia myślenia znakomicie służą właśnie wykłady. Zwłaszcza takie jak przytoczony powyżej przykład profesora Józefiaka. I nie przypadkiem znalazł się on na naszej stronie. Warto do niego zajrzeć choćby dlatego aby mieć okazję do przemyśleń.

Ela Plucińska