Kończy się listopad kochani. W kalendarzu, takim do zdzierania coraz mniej kartek. Cóż, upływa szybko życie; kartek ubywa, lat przybywa! Zwykle kiedy coś zbliża się ku końcowi staramy się robić jakieś podsumowania. Łatwiej o wnioski, przemyślenia. A ponieważ znajdujemy się od pewnego czasu w tak zwanej kolokwialnie jesieni życia to snujemy myśli o przemijaniu. Oczywiście przemija wszystko, przemijanie seniora jakby jednak przebiegało szybciej. Oczywiście warto ten fakt przyjąć do wiadomości a nawet go zaakceptować. Tak więc ja osobiście akceptuję; zmarszczki, pokrzywiony kręgosłup, wyliniałą fryzurę, zadyszkę gdy przyspieszam na schodach. Ale podobnie jak Wy moje drogie Koleżanki i Koledzy słuchacze UTW nie akceptuje bierności, skapcanienia, odsunięcia się w kat i wyłączenia z aktywnego życia. Fajne jest to, że robimy zdjęcia, śpiewamy w chórze i nawet od czasu do czasu oddajemy się tańcom, hulankom i swawolom. Jednakoż jest coś co powoduje, że zaczynam się wściekać aż wszystko we mnie bulgocze. Otóż coraz częściej trafiam na przekonanie, że stawiamy sobie jakąś granice możliwości: „ Malujemy tylko tak bo już jesteśmy starzy…” , „Nie zaśpiewamy inaczej bo przecież starzy ludzie…” Nie nauczymy się na pamięć bo stary człowiek…”

MOJE MIASTO SZPROTAWA

Przeleciał orzeł piękną krainę

usiadł na gałęzi pod chrobrym.

Pokochał chłopiec piękną dziewczynę

zbudował chatkę nad Bobrem.

Lata mijały, ziemia rodziła

Słowianie plony zbierali.

Powstało miasto pośród zieleni

Szprotawą go nazwali.

Śpiewają ptaki i szumią drzewa,

o pięknym mieście skąd Chrobry.

Wyrosły domy nowe ulice,

tętni życie nad Bobrem.

Płyną kajaki brzegiem rzeki,

w wodzie się ryby pluskają.

Senior seniorce zagląda w oczy

i młode lata wspominają.

Jest takie miejsce na szprotawskiej ziemi,

gdzie działa UNIWERSYTET III WIEKU

tam każdy znajdzie miejsce dla siebie,

czego chcieć więcej CZŁOWIEKU.

Wiersz napisała: Urszula Palcat

Jest taka pora roku kiedy wiatr mocniej powiewa, strąca z drzew szare, złote, żółte, czerwone i srebrne liście. Właśnie dzisiaj 7.11.2018r. nasza wspaniała Dorota, prowadząca warsztaty plastyczne przyniosła przepiękne kolorowe liście, oczywiście to była podpowiedź co będziemy malować. Zabraliśmy się wszyscy do pracy, nie było łatwo, ale postaraliśmy się bardzo a efekty naszych prac widać na zdjęciu.

Tekst: Janina Dziewońska

Zdjęcie: Ewa Biernacka